SPORTOWIEC ROKU- Maksymilian Stochelski
GRATULUJEMY Maksowi zdobycia tytułu ,,Sportowiec Roku”. W maju koledzy z klasy-Wojtek Cabaj oraz Paweł Zygmunt przeprowadzili z Maksem wywiad. Oczywiście, zdalnie.
W rozmowie Maks opowiada o jeszcze jednej dyscyplinie sportu, jaka go fascynuje- są to wyścigi rowerowe downhill/enduro.
Zdjęcia wykonał utalentowany młody fotograf- Krzysztof Nykiel.
Paweł: Jak zaczęła się Twoja pasja?
Maks: Zaczęło się od plakatu informującego o zawodach downhillowych w Wiśle w 2017 roku. Gdy zobaczyłem ten plakat, pomyślałem, że też chciałbym uprawiać sport tego typu.
Wojtek: W jakim wieku wtedy byłeś?
Maks: Miałem 13 lat, to było w lecie 2017 roku. Na moje trzynaste urodziny rodziciele sprawili mi wspaniały prezent – zafundowali mi profesjonalny trening downhillowy.
Wojtek: Powiedz nam coś więcej o tym sporcie.
Maks: W dużym skrócie. Jeździ się na rowerze typu enduro- to rower do całodniowych wycieczek- zwłaszcza górskich. Trasy prowadzą czasem pod górę, a czasem stromo dół. W downhillu chodzi głównie o prędkość, często na początek trasy dociera się, korzystając z wyciągu. Nie zawsze zna się trasy. Czasami odkrywa się nowe. I to, wiadomo, jest bardziej ekscytujące.
Paweł: Czy Twoje hobby jest bezpiecznym sportem?
Hmm… Kiedy się skacze czy szybko zjeżdża kamienistą trasą, zwłaszcza w lesie, nietrudno o kontuzję albo o wypadek. Ale ja zawsze mam odpowiedni kask chroniący i głowę, i żuchwę.
Wojtek: Gdzie najczęściej trenujesz?
Maks: Zazwyczaj na spotach, które sami budujemy ze znajomymi. Czasem tata podrzuca mnie do Bielska- Białej. Trenuję tam na Szyndzielni.
Paweł: Jakiego sprzętu używasz?
Jeżdżę na rowerze TREK SLASH 8 z roku 2019 w kolorach żółtym i miętowym. Bardzo lubię ten rower, sprawdza się doskonale.
Wojtek: Co najchętniej porabiasz w wolnym czasie?
Maks: To oczywiste. Jeżdżę na rowerze po lasach i skaczę na rampach robionych ze znajomymi.
Paweł: Czy nie nudzi Cię codzienna jazda na rowerze?
Maks: Jasne, że nie! Ten sport daje tyle adrenaliny, że chyba nigdy mi się nie znudzi. Póki co nie wpadam w rutynę.
Paweł, Wojtek: Życzymy Ci wielu sukcesów. Jeśli będziesz wybierał się na jakieś zawody, daj znać. Przyjedziemy kibicować.
Maks: Byłoby super.
Wojtek, Paweł: Dziękujemy za wywiad. Może udało Ci się kogoś zainteresować tym sportem.
Maks: Ja też dziękuję. Jak co, chętnie udzielę podstawowych wskazówek.