PL BIP FB

Szkoła Podstawowa Nr 18

Dąbrowa Górnicza

Bronkoliada

22 marca 2024 Autor: Anna Siwila 0 komentarzy

26 marca zapraszamy wszystkich uczniów do spędzenia dnia z patronem naszej szkoły Władysławem Broniewskim. Bronkoliada to okazja by poznać bliżej sylwetkę i twórczość naszego patrona w formie gier i zagadek.

 

Patronem naszej Szkoły jest WŁADYSŁAW BRONIEWSKI.

Legionista, wyruszający na wojnę, w tym WŁADYSŁAW BRONIEWSKI, otrzymywał
następujący ekwipunek: pled, plecak, manierkę i kubek.

WŁADYSŁAW BRONIEWSKI studiował filozofię na Uniwersytecie Warszawskim.

Każdy z nas ma wady… Władysław Broniewski, w czasach, gdy był żołnierzem, przegrywał duże sumy pieniędzy w karty.

Największą i najważniejszą miłością Władysława Broniewskiego była jego córka Joanna,
którą nazywał: Anką, Anią, Anczydłem, Anulą, córką – bzdurką…

Śmierć córki Anki załamała poetę. Nie chciał już dłużej żyć.

Pierwszy debiutancki tomik poezji Władysława Broniewskiego nosił tytuł „Wiatraki”.
Został wydany w lutym 1925r.

Bagnet na broń”- to tytuł najbardziej znanego wiersza Władysława Broniewskiego.

Ojciec poety – Antoni pracował w banku.

Władysław Broniewski wychowywany był przez mamę i babcię.
Jego ojciec zmarł, gdy przyszły poeta miał pięć lat.

Władysław Broniewski miał dwie siostry: Janinę i Zofię.

Mama Władysława Broniewskiego prowadziła stancję dla dziewcząt.
Babcia dawała lekcje gry na fortepianie.

Władysław Broniewski miał według jego babci „słuch”, ale ćwiczył grę gam tylko przez dwa
tygodnie. Potem chował się pod fortepianem, skąd babcia wyciągała go za nogę.

Władysław Broniewski nie zniechęcił się do muzyki.
Babcia zamieniła przymus grania gam na lekcje słuchania. I wnuk pokochał muzykę fortepianową, a zwłaszcza mazurki.

Najbardziej lubianym przez Władysława Broniewskiego utworem muzycznym był mazurek h-moll F. Chopina. Chciał napisać słowa do tego utworu.

W czasach przedszkolnych przezywano Władysława Broniewskiego kogutem, bo doskonale
naśladował jego pianie.

Po raz pierwszy Władysław Broniewski zakochał się w wieku jedenastu lat, w córce swojego nauczyciela.

Władysław Broniewski, jako dziecko ,tak dużo czytał, że jego mama ograniczała mu czas przeznaczony na lekturę.

B y zaimponować kolegom z gimnazjum, Władysław Broniewski pisywał i wysyłał listy
do samego siebie w imieniu wyimaginowanej dziewczyny.
Potem pokazywał je kolegom, by mu zazdrościli powodzenia u dziewczyn.

Władysław Broniewski zaczął pisać wiersze jako gimnazjalista. Opisywał w nich to,
co się działo w szkole.


Miastem rodzinnym
Władysława Broniewskiego był Płock.

Dom rodzinny Władysława Broniewskiego był parterowy z widokiem na Wisłę.
W ogrodzie rósł stary, wielki dąb oraz bardzo rzadki wtedy w Polsce krzew migdałowca.

Władysław Broniewski był założycielem drużyny skautingowej ( harcerskiej ) w swoim gimnazjum.

W domu rodzinnym Władysława Broniewskiego odbywały się spotkania młodzieży gimnazjalnej, w czasie których czytano utwory: Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, Wyspiańskiego i Żeromskiego
oraz Makuszyńskiego.

17 – letni Władysław Broniewski był jednym z organizatorów sekcji Związku Strzeleckiego.
Razem z kolegami szkolił się w mustrze i taktyce wojennej.

Władysław Broniewski urodził się 17 grudnia 1897roku.

W kwietniu 1915 roku Władysław Broniewski został legionistą, tj. żołnierzem 1 Pułku Legionów Polskich, utworzonych przez Józefa Piłsudskiego.

Dom rodzinny Władysława Broniewskiego stał na płockiej skarpie. W ogrodzie za domem rósł kilkusetletni dąb, spod którego wspaniale było widać Wisłę i panoramę Płocka.

Ojciec Władysława Broniewskiego pracował jako kasjer w banku. Umarł, kiedy Władzio miał 5 lat.

Władysław Broniewski wychowywał się w domu „czterech kobiet” (matka, babka i dwie siostry ). To one nauczyły go wrażliwości na poezję i muzykę , krajobraz i przyrodę, innych ludzi, cudzą krzywdę…

Rodzina Broniewskich pielęgnowała wspomnienia powstań niepodległościowych.
Dziadek Jan Bonifacy Broniewski brał udział w powstaniu listopadowym. Dwaj bracia babki Lubowidzkiej, Walerian i Romuald polegli w powstaniu styczniowym. Ich fotografie wisiały w pokoju babki. Mały Władzio słyszał pieśni patriotyczne i wiersze, słuchał opowieści o przodkach, którzy zginęli w walce, o więźniach, o zesłańcach na Sybir…

Władysław Broniewski był uczniem zdolnym, lecz niesfornym. Bardziej niż szkolny program interesowały go lektury i działalność w organizacjach niepodległościowych. Czytał Żeromskiego, Wyspiańskiego, z pamięci recytował wielkich romantyków.
Władysław Broniewski był koleżeński, wesoły, lubiany przez kolegów.

Władysław Broniewski był w gimnazjum głównym redaktorem (pisanego ręcznie i odbijanego na hektografie) czasopisma „Młodzi idą”, do którego sam pisał większość tekstów i zamieszczał własne wiersze. Np. taki: ” Nam dzisiaj dość kajdan i głuchych ich brzęków, dość westchnień bezczynnych, dość cierpień i jęków, my silni i ciałem, i duchem… Już zbliża się chwila, wolności zaranie, gdy Polska zbudzona do boju powstanie- nie do nas, kto w Polskę nie wierzy…”

Władysław Broniewski we wrześniu 1939 zgłosił się do wojska na ochotnika. Przejechał z Warszawy przez Lublin i Lwów do Tarnopola. 12 września został przydzielony do Ośrodka Zapasowego 28 Dywizji Piechoty w Zbarażu. Zanim jednak miał okazję stanąć do walki, nastąpił najazd ZSRR na Polskę i polska armia przestała istnieć.

24 stycznia 1940 Władysław Broniewski został wraz z Aleksandrem Watem i innymi literatami aresztowany przez NKWD we lwowskiej restauracji Ognisko Inteligencji w zorganizowanej przez NKWD prowokacji. Po czterech miesiącach, w maju 1940 r., Broniewski został przetransportowany do więzienia śledczego NKWD na Łubiance, gdzie spędził trzynaście miesięcy. Po wybuchu wojny niemiecko- rosyjskiej wywieziono go do Saratowa, a następnie do Ałma Aty, gdzie został wypuszczony z więzienia po amnestii wynikającej z układu Sikorski-Majski.

Ordery i odznaczenia Władysława Broniewskiego: Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militarii, Krzyż Komandorski z Gwiazdą, Order Odrodzenia Polski, Order Budowniczych Polski Ludowej, Order Sztandaru Pracy I klasy, Krzyż Walecznych ( czterokrotnie ).

Władysław Broniewski siadał na krześle w salonie, obserwując lipę rosnącą w ogrodzie. Twierdził, że gdy drzewo urośnie na tyle, że przestanie z tego miejsca widzieć jego czubek, przyjdzie mu umierać. Gdy lipa faktycznie była już zbyt wysoka, żona próbowała przesuwać stół, by poeta dalej widział czubek drzewa, lecz Broniewski zorientował się w podstępie.


Skip to content